Co do treningów dalej uskuteczniam codzienne długie marsze. Wczoraj pobiłam rekord ostatnich dni i zrobiłam sobie ponad godzinna wycieczkę. Pogoda nie jest za ciekawa, ale na szczęście ruch powoduje, że wcale nie jest mi zimno. Od następnego tygodnia, tak jak pisałam wcześniej, ustabilizuje mi się nieco rytm dnia i wrócimy do połączenia treningów kardio z ćwiczeniami na poszczególne partie ciała. Do tego opracujemy jakąś zimową dietę, bo przez ten nieregularny plan dnia jadam różne rzeczy w różnych porach i niestety widzę, że trochę przytyłam. Także do końca tygodnia przynajmniej godzina ruchu dziennie. U mnie będą to marsze i od kolejnego tygodnia włączymy nowe ćwiczenia.
Pielęgnacja rąk i paznokci:
www.milionkobiet.pl
Kilka uwag do powyższego artykułu:
- polecam pilnik szklany, według mnie jest najlepszy
- skórki najlepiej usuwać używając płynu do skórek - tzw. remover