czwartek, 28 lutego 2013

Trening dzień trzydziesty drugi + bułki i pasta rybna

Trening zaliczony:) Ale wpis będzie krótki, bo już pora spać (przynajmniej dla mnie). Udało mi się dzisiaj zabrać za gotowanie. I tak powstały bułki razowe oraz pasta z tuńczyka z oliwkami :D Pasta wyszła super, bułek spróbuję jutro, bo przed chwilą wyjęłam je z piekarnika.

Przepisy: bułki oraz pasta z tuńczyka :) Smacznego!

Dzisiaj mój spacer z pracy musiałam skrócić o połowę z przyczyn czasowych, ale cieszę się, że chociaż tyle udało mi się zrobić :) Jutro będzie treningowy dzień przerwy, nie wiem też co z sobotą. Także już dzisiaj życzę Wam udanego weekendu i do usłyszenia! :)

środa, 27 lutego 2013

Trening dzień trzydziesty pierwszy

Zaraz zaczynam trening. Znowu będzie krótszy, bo przed chwilą wróciłam do domu i chyba nie dam rady przejechać 20 minut na rowerku. Ale zrobiłam dzisiaj planowany marsz z pracy do pracy;) Zajęło mi to jakieś 50 minut (wliczając światła itd.). Nie było źle, chociaż byłam dość zmęczona... Myślę, że po kilku takich marszach sytuacja będzie wyglądać dużo lepiej. Do tego cały dzień piłam wodę. Nie skusiłam się nawet na kawę z cukrem! Mogę więc być z siebie dumna :D

Na dzisiaj to tyle. Jestem już dość zmęczona. Miałam piec jeszcze pełnoziarniste bułki i zrobić pastę rybną, ale muszę te plany przełożyć na jutro. Plus jest taki, że mocno dotleniłam organizm i będzie mi się dzisiaj bardzo dobrze spało ;) Także idę ćwiczyć i do usłyszenia jutro!

wtorek, 26 lutego 2013

Trening dzień trzydziesty + dodatkowe marsze

Już po treningu :) Dzisiaj rowerek 10 minut, a reszta według planu. Przez to, że późno wracam, trudno mi wszystko ogarnąć na czas, dlatego niestety trening też na tym ucierpiał. Ale na szczęście nie jakoś bardzo znacząco.

Trening 

Od jutra postanowiłam więcej chodzić. Tzn. w ciągu dnia, po wyjściu z 1. pracy, mam godzinę wolną na dojazd do drugiej i myślę, że zamiast dojeżdżać autobusem, po prostu będę przechodzić ten odcinek na nogach :) To jakieś 4 km, także kawałek akurat żeby się rozruszać w ciągu dnia, po kilku godzinach przed komputerem. I do tego przy szybkim marszu powinnam spalić jakieś 200 kcal. Jutro dzień testowy. Mam nadzieję, że wszystko uda mi się dopasować :)

Dieta

Wczoraj zrobiła placki ze szpinakiem (linka z przepisem chyba już wrzuciłam). Z jogurtem naturalnym na dzisiejszy obiad były super. Ale niestety popołudniu miałam przed sobą czekoladę i za mało silnej woli żeby się jej oprzeć. Także zjadłam o wiele za dużo i do teraz jest mi niedobrze... 

Stwierdziłam dzisiaj, że jednak będę musiała przysiąść w wolnej chwili nad opracowaniem diety redukcyjnej z ograniczeniem kalorii. Mam wrażenie, że za dużo jem. Po dzisiejszym dniu czuję się po prostu przejedzona, chociaż w pracy cały czas byłam głodna. Praca siedząca jest straszna dla mojej sylwetki. Wciąż jestem głodna, chociaż jem regularnie i dość syto. W tym samym czasie w wolny dzień, kiedy jestem czymś zajęta, nawet o jedzeniu nie myślę... Coś muszę z tym zrobić, tylko jeszcze nie wiem co... Może jakieś przegryzki z marchewek, słoneczników itd...Zobaczymy.

Tymczasem idę się myć i spać, bo jutro kolejny intensywny dzień. Dobranoc! ;)


poniedziałek, 25 lutego 2013

Trening dzień dwudziesty dziewiąty

Dzisiaj miałam dość intensywny dzień. Ale trening zaliczony i do tego zrobiłam pyszne placki z tego przepisu, tylko, że ze szpinakiem ;) Także jestem jedzeniowo przygotowana na jutro, a teraz idę spać. Dobranoc :)

niedziela, 24 lutego 2013

Trening dzień dwudziesty ósmy + dieta - plan na poniedziałek

Weekend się kończy. Niestety nie mogę się pochwalić, że spędziłam go aktywnie i zdrowo. Ale dzisiaj nadrobiłam już treningiem i ustaliłam plan treningu oraz diety na ten tydzień.

Trening

Ćwiczenia na pośladki z filmiku Mel B bardzo mi się podobają, dlatego włączam je do treningów na stałe :) Wreszcie czuję, że mięśnie w tych partiach ciała pracują i się męczą! Co do ćwiczeń na kręgosłup, zrobiłam je raz, w czwartek i niektóre z nich pokrywają się z tymi z planu treningowego, dlatego nie będę z nich korzystać. Poszukam czegoś innego. Poniżej plan treningowy na najbliższy czas.

Plan treningowy:

1. Rowerek 15-20 minut na średnim obciążeniu

2. Brzuszki - 8 minute ABS (Youtube) - po 25 powtórzeń

3. Przysiady - 30 powtórzeń

4. Ćwiczenie 2. z 8 minute ABS na pośladki ( jedna noga z przodu, druga z tyłu, w przedniej zginamy kolano) - 25 powtórzeń na każdą stronę

5. Mel B pośladki - z jedną zmianą: przy ćwiczeniu gdzie leżąc na boku z podparta głową podnosimy górną, prostą nogę, a druga leży zgięta na podłodze - ja tę nogę która leży podnoszę i trzymam napiętą kilka centymetrów nad ziemią (tak jak we wcześniejszym planie treningowym)

6. Przysiady z szeroko rozstawionymi nogami, ręce na biodrach - 30 powtórzeń

7. Pompki damskie - 15 powtórzeń

8. Ćwiczenia na ramiona z ciężarkiem (opisałam je dokładnie w poprzednim poście)

9. Stretching z serii 8 minute

Na kręgosłup jeszcze poszukam dodatkowych ćwiczeń i dołączę je do planu w tygodniu.

Dieta

W tym tygodniu czeka mnie dużo pracy, także najprawdopodobniej będę wracać do domu wieczorem, bez możliwości przygotowania ciepłego posiłku w dzień. A ponieważ nie chcę jeść "na mieście" śmieciowego i tłustego jedzenia, postanowiłam opracować dokładny plan posiłków na najbliższe 5 dni.

Pierwsze i drugie śniadanie zostają takie jak wcześniej, czyli pierwsze: musli z otrębami i wodą, a drugie: owoce. Natomiast posiłek o 11.00, 13.00, 16.00, 18.00, 20.00 są zwykle bardziej zróżnicowane i treściwie, dlatego te chcę zaplanować. Dzisiaj plan na jutro. Jutro dodam kolejne dni.

Poniedziałek

11.00 Jogurt z płatkami

13.00 sałatka z dwóch jajek, fasoli czerwonej i kukurydzy z oliwą i przyprawami

16.00 kasza jęczmienna z fasolą, kukurydzą, oliwą i przyprawami

18.00 sałatka owocowa, suszone rodzynki, kawałek czekolady

20.00 zupa

Woda: do 15.00 - codziennie 4 szklanki wody, od 16.00 do 19.00 - 3 szklanki i jedna wieczorem podczas treningu.

To wszystko na dzisiaj. Niedługo nowy odcinek "Przepisu na życie", także pora się myć ;)

czwartek, 21 lutego 2013

Trening dzień dwudziesty siódmy - modyfikacje + dieta - pijmy wodę

Dziś jestem wyjątkowo wcześnie w domu. Ale czuję się już dość zmęczona tym tygodniem i przede wszystkim tą pogodą - zimową i mroźną... Naprawdę nie mogę doczekać się wiosny i SŁOŃCA! 

Trening zacznę trochę później, bo czeka mnie załatwienie jeszcze kilku spraw, ale postanowiłam trochę mój plan treningowy usprawnić, a dokładniej dodać nowe ćwiczenia na uda i pośladki oraz wprowadzić ćwiczenia na kręgosłup. Ponieważ pracuje przed komputerem nie pozostaje mi nic innego jak wzmacniać i rozciągać kręgosłup w czasie treningów wieczorem. I oczywiście nie garbić się w pracy;)

Nowy plan treningowy wygląda tak:

1) 15 minut rowerek stacjonarny na średnim obciążeniu

2) 8 minute ABS - brzuszki 

3) Pośladki - trening z Mel B:


4) 30 przysiadów z lekko rozstawionymi nogami

5) 20 pompek damskich

6) Ćwiczenia na mięśni ramion z ciężarkiem (3 ćwiczenia, ciężarek ok. 3 kg, po 10 powtórzeń na każdą rękę)
   a) podnoszenie ciężarka do góry, ręka prosta, dłoń z ciężarkiem skierowana do przodu, trzymamy rękę blisko ciała i zginamy ją;
  b) wypychanie ręki z ciężarkiem do góry, zaczynamy od trzymania ręki z ciężarkiem zgiętej na wysokości ramienia i wypychamy ją prostując do góry ponad głowę;
  c) ręka prosta z ciężarkiem wzdłuż tułowia, podnosimy ją prosto w bok na wysokość ramion;

7) Ćwiczenia na kręgosłup - co 2. trening:


8) Stretching - z serii 8 minute

Cały trening powinien trwać ok. 60 minut. Z ćwiczeniami kręgosłupa może trochę dłużej :)

Dieta

Postanowiłam pilnować się z piciem wody. W sensie pić więcej i w miarę regularnie. W poście z ostatniego piątku zamieściłam filmik o tym, czy warto pić wodę. Odpowiedź jest raczej jednoznaczna, jednak nie każdy wie, ile powinien wypijać. A więc:

30 ml na kg masy ciała - osoba, która nie prowadzi aktywnego trybu życia
40 ml na kg masy ciała - osoba aktywna

Ja ćwiczę regularnie, ale pracuję dość mało aktywnie, dlatego przy wadzę ok. 60 kg muszę wypijać dziennie przynajmniej 1,8 L wody. I tego zamierzam się trzymać! ;)

Na dzisiaj to tyle. Życzę udanego treningu i pamiętajcie o wodzie! Pozdrawiam ;)


środa, 20 lutego 2013

Trening dzień dwudziesty piąty i szósty + dieta - pełnoziarniste chlebki z warzywami

Zaraz zaczynam trening. Wczoraj musiałam go skrócić, bo dość późno wróciłam do domu... (tzn. rowerek 10 minut, reszta jak zawsze), ale dziś już pełna wersja :) 

Powoli zaczyna mi się już nudzić, więc będę go prawdopodobnie modyfikować w wolnym czasie...

Dieta

Trzymam się godzin posiłków i staram się jadać zdrowo :) Ograniczam kawę na rzecz wody i herbatek owocowych. 

Dzisiaj piekę chlebki pełnoziarniste z warzywami. Pachną super, aż mam ochotę już jednego spróbować, ale jeszcze gorące ;)

Przepis

Składniki:

Ciasto:
- 2 szklanki mąki pełnoziarnistej żytniej
- 1 szklanka mąki pszennej
- 3 łyżki otrębów orkiszowych
- 3 łyżki oliwy
- 40 dkg drożdży
- 250 ml wody (ciepłej)
- sól (ok. 1,5 łyżeczki)

Farsz:
- brokuły
- cebula
- pieczarki
- marchewka

i wszystkie warzywa oraz przyprawy jakie lubicie :)

Przygotowanie:

Drożdże rozpuszczamy w ciepłej wodzie. Zostawiamy na 5-10 minut. W tym czasie przesypujemy obie mąki do miski, potem dodajemy otręby, sól, oliwę i drożdże. Wszystko zagniatamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (ok. 1-1,5 h).

Brokuły gotujemy. Cebulę i pieczarki podsmażamy. Marchewkę tarkujemy. Wszystko przyprawiamy solą, pieprzem, bazylią, papryką itd. - kto co lubi.

Kiedy ciasto zwiększy objętość dwukrotnie formujemy z niego placki (trochę większe niż ziemniaczane) i rozkładamy na blasze wyłożonej folia do pieczenia posmarowaną oliwą. Do placków nakładamy farsz i składamy je na pół (jak omlety). Na koniec można oprószyć je jeszcze przyprawami, posypać cebulką.

Pieczemy ok. 20-25 minut w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni C.

I gotowe :)

Idę ćwiczyć i życzę smacznego!

poniedziałek, 18 lutego 2013

Trening dzień dwudziesty czwarty + dieta - plan tygodniowy

I po weekendzie... Jak zawsze za szybko zleciał... Ale pora wrócić do rzeczywistości, także tej treningowej :)

Trening

Trening w tym tygodniu taki jak wcześniej. Rowerek 20 minut (obciążenie średnie), Absy na brzuch 8 minute, pośladki i uda - ćwiczenia mieszane, pompki, stretching 8 minute. Łącznie ok. 50 - 60 minut.

Dieta

Po weekendzie mój żołądek jest w stanie tragicznym. Dużo śmieciowego jedzenia o nieregularnych porach, alkohol, kawa, mało wody, zero owoców i warzyw. Potrzebuję konkretnej diety oczyszczająco-wzmacniającej. 

Plan ogólny jest taki:

Śniadanie 6.30 - musli z ciepłą wodą (porcja dość mała, bo o tej godzinie jeszcze nie jestem zbyt głodna)

II śniadanie 9.00 - owoce - jabłko/banan/pomarańcza (co będę miała)

III śniadanie 11.00 - zbożowe musli z owocami i jogurtem

lunch 13.30 - warzywa (w postaci sałatki)

obiad - 16.30 - kasza/ryż/makaron - wszystko pełnoziarniste + warzywa

19.00-20.00 - kolacja - lekki posiłek w zależności od tego na co będę miała ochotę (owoce, jogurt, warzywa, jajko itd.)

Do tego woda, herbatki owocowe bez cukru, zielona herbata. Max. jedna kawa dziennie (raczej zbożowa bez cukru lub czarna z ekspresu).

Po treningu zamierzam iść na zwiady w kuchni i zrobić listę zakupów na ten tydzień. Jeśli znajdę jakieś fajne przepisy, które wykorzystam, na pewno je umieszczę na blogu.

Do tego postanowiłam się wysypiać. Treningi do 20, a potem mycie i do łóżka. Naprawdę czuję się tym weekendem zmęczona, więc stawiam na pełną regenerację :)

piątek, 15 lutego 2013

Trening dzień dwudziesty trzeci + metabolizm cz.2 + woda

Witam :) Dzisiaj mam dzień wolny. Wieczorem wyjeżdżam na weekend także trening zaczynam przedpołudniem :) Wczoraj wróciłam późno z pracy i byłam wykończona, także nie ćwiczyłam i może nawet dobrze, bo już w środę czułam zmęczenie w mięśniach i dzień przerwy był im potrzebny.

Dzisiejszy trening będzie taki jak ostatnio. Powiem szczerze, że oprócz efektów na brzuchu widzę też pierwsze wyniki ćwiczeń w okolicach ud i pośladków! I to jest naprawdę super :D Do tego baaardzo motywuje do dalszych działań.

Poniżej zamieszczam listę produktów, które przyspieszają przemianę materii, a na końcu filmik dotyczący roli wody w naszym codziennym życiu. Ale o tym niżej :)

Metabolizm cz.2 - Jakie produkty przyspieszają metabolizm? Oczywiście lista może być dużo dłuższa :)

• Grejpfrut to owoc cytrusowy, zawiera wysoki poziom witaminy C i właściwości, które mogą pomóc w zmniejszeniu poziomu insuliny. Mniejsza ilość insuliny we krwi pomaga zwiększyć metabolizm, co powoduje wzrost w spalaniu kalorii w ciągu dnia. Grejpfruty mogą być spożywane w plasterkach, w formie koktajli lub wyciśnięty świeżo sok.

• Brokuły są bogate w ryboflawine, która powoduje wzrost metabolizmu i zmniejszenie masy ciała. Możesz jeść surowe brokuły w sałatkach, na parze z ryżem, pieczone w daniach z makaronem lub nawet wkomponowane w koktajl owocowy. Jeśli je wymieszamy z innymi owocami\warzywami nie będziemy ich czuć ale będziemy czerpać korzyści dla zdrowia.

• Jabłka są naturalnie bogate w witaminy i błonnik, co może przyczynić się doprzyśpieszenie metabolizmu wypłukując przewód pokarmowy, dzięki czemu składniki odżywcze łatwiej zostaną wchłonięte. Jabłka to uniwersalne owoce, które można jeść na surowo, pieczone, gotowane na parze, wkomponowane koktajl lub wyciśnięte soki.

• Owsianka i wszystko co zawiera napis pełnoziarniste i owies :), zawierają dużą ilość błonnika i przyśpieszają metabolizm również, jak jabłka, wypłukując przewód pokarmowy. Z owsianki można piec chleb, gotować z wodą i jeść na surowo w musli.

• Pikantne, ostre papryki zawierają kapsaicynę, która pozwala zwiększyć metabolizm dzięki uruchomieniu hormonów stresu. Możesz jeść pikantne papryki w salsie i sosy typu tabasco, można też upiec papryki z makaronem lub w zapiekance.
Ostro znaczy zdrowo.

• Suszone owoce: Przede wszystkim morele i śliwki. Zawierają one bardzo dużo błonnika, który przyspiesza trawienie i zapobiega wchłanianiu tłuszczu z pokarmu. Są też źródłem potasu uczestniczącego w spalaniu węglowodanów oraz białek.

• Kapusta: Biała i włoska jest jednym z najbardziej odżywczych, a jednocześnie najmniej kalorycznych warzyw. 3-4 łyżki dostarczają jedynie ok. 30 kcal. Dwa jej składniki - błonnik i chrom - wzmagają przemianę materii. Natomiast wit. C przyspiesza spalanie tłuszczu.

• Ryby i chude mięso: Zawierają białko, które przyspiesza przemianę materii. Dlaczego? Aby je strawić, nasz organizm potrzebuje dużo energii, a co za tym idzie szybciej spala kalorie. W rybach znajdują się także jod oraz kwasy omega-3 wspomagające odchudzanie.

• Oliwa i awokado: Zawierają kwasy omega-3 oraz witaminę B6, które są prawdziwymi dopalaczami przemiany materii. Odpowiadają za prawidłową gospodarkę tłuszczową organizmu i obniżają poziom cholesterolu. Podobne właściwości ma także siemię lniane.

• Kiszone warzywa: Kapusta i ogórki zawierają bakterie kwasu mlekowego, które regulują pracę jelit oraz wspomagają trawienie. Są także bogatym źródłem błonnika oraz wit. C. Sycą na długo, a mają niewiele kalorii: 1 łyżka kapusty to ok. 12 kcal, a mały ogórek kiszony - ok. 6 kcal.

Ryby: optymalna ilość to 150 g filetów z ryby jadanych co 2–3 dni. Ale nie należy przesadzać: jedzenie ogromnych porcji śledzi w oliwie spowoduje przybranie na wadze, mimo że dostarczymy dobroczynnych kwasów omega-3 w wystarczającej ilości.

Do tego zielona herbata :)

Źródło:

www.poradnikzdrowie.pl
www.zaradni.pl
kobieta.interia.pl

I na koniec tak, jak obiecałam filmik o wodzie. O tym czy należy ją pić (a odpowiedź jest raczej oczywista) mówią Kasia i Marta. Bardzo na luzie, konkretnie i dowcipnie. Filmik niedługi, ale zawierający dużo przydatnych informacji. Np. ile wody powinniśmy wypijać dziennie, żeby nasz organizm funkcjonował prawidłowo. Polecam :)


Na dzisiaj to tyle. Idę ćwiczyć. I do usłyszenia mam nadzieję w niedzielę :) Miłego weekendu!

środa, 13 lutego 2013

Trening dzień dwudziesty drugi + szybki metabolizm cz.1 + pośladki

Dzisiaj jestem wyjątkowo wcześnie w domu i bardzo mi się to podoba :) Zaraz zaczynam trening. Pisałam ostatnio o dodatkowych ćwiczeniach na pośladki, poszukałam i znalazłam poniższe. Włączę je na najbliższe treningi do swojego planu i zobaczę, czy będą skuteczne :)

1. Wypady w bok

Ćwiczenie, które wzmacnia zewnętrze partie mięśni bioder, pośladków i  ud.

Instrukcja: Rozstaw szeroko nogi, a następnie zginaj prawe kolano jednocześnie prostując lewą nogę. Staraj się trzymać kolano prostopadle do podłogi. Cieżar ciała powinien być na prawej nodze. Jeśli kolano wychodzi na zewnątrz, za linię stopy- zmniejsz rozkrok. Pochyl się lekko, trzymaj barki nad prawym kolanem. Zgnij ręce. Pozwoli ci to lepiej utrzymać równowagę. Powtórz ćwiczenie na lewą nogę.

2. ,Dirty dog”

To niezbyt zgrabne ćwiczenie idealnie kształtuje mięśnie pośladków. Nie wygląda może zbyt ładnie, ale działa.

 Instrukcja: Pozycja wyjściowa to klęk podparty (,,klęk na czworakach”). Trzymaj kolana i ręce na szerokość barków. Dłonie powinny znajdować się bezpośrednio pod ramionami.  Łokcie prosto. Trzymaj barki i plecy sztywno w linii prostej. Powoli unoś jedna nogę ze zgiętym kolanem w bok, a następnie stopniowo opuszczaj nogę. Wykonaj to samo ćwiczenie na druga nogę.


Ćwiczenia ze strony: www.kalorynka.pl

Zamieszczam też filmik na ćwiczenia pośladków. Dzisiaj mam więcej czasu więc je wypróbuję ;)




Metabolizm

Poza tym szukałam informacji na temat przyspieszenia metabolizmu. Myślę, że regularne ćwiczenia bardzo pomagają mi w szybkiej przemianie materii, ale równie ważna jest dieta, dlatego dzisiaj wklejam pierwsza część porad na ten temat. Są to ogólne zasady dotyczące usprawnienia trawienia. Jutro wypiszę poszczególne produkty.

Na przyspieszenie metabolizmu wpływają:

- dieta -  białko zwiększa przemianę materii o 25%, węglowodany o 6%, a tłuszcze o 5-10%. Średnio szacuje się że prawidłowo zestawiona dieta zwiększa tempo metabolizmu o 10%. Jasno więc wynika, że nie warto więc się głodzić, ale spożywać posiłki regularnie, co 2-3 godziny,

- ograniczenie tłuszczów zwierzęcych, które dla naszego organizmu są jedynie źródłem energii i praktycznie w 100% są magazynowane w formie tkanki tłuszczowej,

- zamiast nich lepiej spożywać surowe oleje roślinne i tłuszcze rybie, które służą do budowy ważnych związków w organizmie, natomiast w mniejszym stopniu wędrują do komórek tłuszczowych,

- zwiększenie udziału produktów białkowych (chude mięso, wędliny, twaróg, białka jajek), które silnie podnoszą przemianę materii i jednocześnie stanowią cenny budulec tkanki mięśniowej. Im więcej posiadamy mięśni, tym wyższa przemiana materii,

- duże ilości surowych warzyw, na których trawienie zużywane jest więcej energii niż one same posiadają,

- spożywając słodycze, słodkie napoje i białe pieczywo przemiana materii wzrasta niewiele, a składniki tam obecne niezwykle łatwo zamieniane są w tłuszcz,

- odpowiednio dobrane ćwiczenia są w stanie podwyższyć przemianę materii. Aktywność fizyczna jest niezbędna do prawidłowego wzrostu i funkcjonowania organizmu, a także pozwala na utrzymanie zdrowia w wieku późniejszym. Należy ćwiczyć minimum 30 minut dziennie, aby wydajnie spalać tkankę tłuszczową.

Źródło: portal.abczdrowie.pl


Udanego treningu! :)

wtorek, 12 lutego 2013

Trening dzień dwudziesty pierwszy

Właśnie skończyłam trening. Ćwiczenia takie jak wczoraj. Miałam poszukać czegoś na pośladki, ale niestety późno wróciłam. Także zajmę się tym w wolnej chwili.

Muffinki ze szpinakiem wyszły super. Bardzo mi smakują. Wzięłam 3 do pracy na lunch, na jutro też mi jeszcze zostały;) Myślę, że zamiast muffinek można wykorzystać ten przepis jako farsz do np. ciasta francuskiego:)

Ponieważ jest już późno idę spać. Do jutra!;)

poniedziałek, 11 lutego 2013

Trening dzień dwudziesty + babeczki szpinakowe

Trening zaliczony:) Dzisiaj pełna wersja z 20-minutowym rowerkiem na średnim obciążeniu. W tym tygodniu chcę jeszcze znaleźć dodatkowe ćwiczenia na pośladki. Jutro postaram się poszukać czegoś bardziej intensywnego. 

Z ABSów na brzuch jestem bardzo zadowolona. Poza tym ćwiczenia, które włączyłam na uda i pośladki też uważam, za dość skuteczne. czuję, że nogi mi się wzmocniły. To pewnie też zasługa dłuższej jazdy na rowerku na mocniejszym niż wcześniej obciążeniu.

Ćwiczenie, które szczególnie mi się podoba to to, gdzie leżąc na boku z uniesionymi prostymi nogami, nogę będącą na górze podnoszę jak najwyżej. 3 serie po 20 powtórzeń na każdą nogę naprawdę świetnie działają na wewnętrzną stronę ud i na... boczki! ;) Poszukam więcej ćwiczeń, angażujących pośladki, intensywnych i myślę, że efekty będą super.

Do tego codziennie używam balsamu ujędrniającego. Ostatnio miałam balsam marki AA. Dzisiaj kupiłam Eveline Slim Extreme 4D. Czytałam o nim bardzo dobre opinie, dlatego jestem ciekawa efektów...

Co do kulinariów, zainteresował mnie ostatnio przepis na muffinki ze szpinakiem. Przepis tutaj: dietetycznie-w-kuchni.blogspot.com Moje właśnie się pieką w piekarniku. Zobaczymy czy wyjdą dobre. Mam nadzieję, że tak, bo zwykle takie eksperymenty mi smakują ;)

Na dzisiaj to tyle. Pozdrawiam i do usłyszenia!

niedziela, 10 lutego 2013

Trening dzień osiemnasty i dziewiętnasty

Dzisiaj szybka relacja z weekendu, bo już późno... Wczoraj trening rano, dzisiaj wieczorem. Także wszystko zaliczone. Ale nie miałam czasu na pieczenie muffinek, więc zostawiam to na najbliższy wolny czas:)

W tym tygodniu treningi według tego samego schematu. Większe obciążenie na rowerek. Efekty powoli zaczyna być widać. Poza tym mam wrażenie, że przyspieszył mi metabolizm:)

Idę spać i jutro dalszy ciąg treningów i diety;) Dobranoc!

czwartek, 7 lutego 2013

Trening dzień siedemnasty + spinning i muffinki

Właśnie skończyłam ćwiczyć. Jak mi jest dobrze!!! :) We wtorek dość późno wróciłam do domu i treningu nie było, a wczoraj chociaż byłam wcześniej, to czułam się tak wypompowana, że o 20 wzięłam prysznic i zabrałam się za książkę w ciepłym łóżku, a potem spać....

Trening 

Ale dzisiaj naprawdę świetnie mi się ćwiczyło. Wyładowałam całe napięcie, które się we mnie zbierało w ostatnich dniach i jestem "oczyszczona" wewnętrznie :) Myślę, że ćwiczenia powinni zapisywać jako lekarstwo na wszelkie dolegliwości związane ze złym samopoczuciem, chandrą, stresem itd.

Dzisiaj po 10 minutach jazdy na rowerku, zwiększyłam obciążenie ze średniego na trochę większe. Cała jazda trwała 20 minut (na moim beznadziejnym siodełku więcej nie wytrzymuję). Poza tym ćwiczenia jak w poprzednim tygodniu.

Poszperałam trochę w internecie w nadziei, że znajdę jakiś fajny trening na rowerek stacjonarny. Dwa z nich zamieszczam poniżej. Mój rowerek jest niestety stary i pewnie źle ustawiony (ale boję się go ruszać żeby się nie rozsypał;)) także średnio wychodzi mi podnoszenie się na nim. Ale dla chętnych z dobrym sprzętem te treningi mogą być przydatne:





Żeby urozmaicić sobie treningi energiczną muzyką, polecam też odkryte niedawno radio online RMF Fitness: www.rmfon.pl

Dieta

Dzisiaj tłusty czwartek i przesadziłam z pączkami... Aż mi niedobrze jak myślę o czymś słodkim! Zaraz wypiję tylko zieloną herbatę i starczy do jutra;)

Na weekend zaplanowałam, że zrobię dietetyczne muffinki z makiem. Widziałam już bardzo ładne papilotki (foremki) w realu za 4 zł. Link do przepisu podaję poniżej:

Muffinki: dietetyczniesiostro.blogspot.com



Aha i kupiłam ostatnio kominek do olejków eterycznych na jakimś bazarze za 7 zł. Jest super i teraz mogę bez problemów wdychać pomarańcze na przemian z sosną ;) Do usłyszenia!

poniedziałek, 4 lutego 2013

Trening dzień szesnasty + powrót do rzeczywistości...

Wróciłam cała i zdrowa :) I mówiąc szczerze (co mnie osobiście też bardzo zaskoczyło) na nartach jeździło mi się bardzo dobrze! Przed pierwszym zjazdem miałam poważnego stresa, ale już na stoku przypomniało mi się mniej więcej co i jak trzeba zrobić mając na nogach dwie narty a przed sobą śliski i stromy stok żeby się nie zabić i jeszcze mieć z takiego zjazdu przyjemność :) Nawet nie miałam zakwasów, a to z pewnością zasługa ostatnich treningów!

Gorzej z moim żołądkiem, który ucierpiał dużo bardziej niż mięśnie. Pizza i duże ilości alkoholu dość poważnie go rozstroiły... Ale robię wszystko, żeby przywrócić równowagę i powoli odzyskuję siły. Dzisiaj lekka dieta. Musli, owoce, warzywa i nawet ryba na obiad :) Jutro powinno być już całkiem nieźle...

Zaraz zaczynam trening. Plan na ten tydzień będzie taki sam jak ten z poprzedniego tygodnia. Ćwiczenia są efektywne i podobają mi się rezultaty. Jedynie dzisiaj odpuszczam sobie intensywne tempo i więcej się porozciągam. Jestem jeszcze dość zmęczona po weekendzie i dzisiejszej ciężkiej pobudce, także będzie raczej spokojnie i bez nadmiernego wysiłku. Jutro już po staremu :)

Chcę się też wcześnie położyć spać. Regeneracja i ładowanie baterii przede wszystkim! Zaczynamy! ;)

piątek, 1 lutego 2013

Trening dzień piętnasty + aktywny weekend

Dziś byłam dość wcześnie w domu i postanowiłam to dobrze wykorzystać :)

Trening

Dzisiaj pełna wersja treningu z 20-minutowym rowerkiem i hula-hopem. Jutro wyjeżdżam w góry, także trening całodzienny będę mieć na stoku. Taka kilkugodzinna jazda to świetne ćwiczenie dla nóg. A mi przecież szczególnie zależy na udach i pośladkach. Z drugiej jednak strony bardzo dawno nie jeździłam i nie wiem jak to będzie... W niedzielę zrobię pewnie dzień przerwy, po takim aktywnym tygodniu, myślę, że odpoczynek będzie w pełni zasłużony ;)

Dieta

Dzisiaj kończyłam jedzenie kotletów pęczakowych i chlebka fasolowego. Dzisiejszą porcję chlebka "doprawiłam" bananem, miodem i kawałkiem gorzkiej czekolady. Wszystko podgrzałam i było naprawdę smaczne!

A teraz idę się pakować i życzę wszystkim udanego weekendu ;)


P.S. Mam nadzieję, że tak nie skończę.... :p