Dzisiejsze plany trochę się pokrzyżowały. Nie dość, że zaczęła mi się comiesięczna przypadłość kobieca:/ to jeszcze muszę jechać do pracy niedługo. Trening odpuściłam, bo czuję się fatalnie... Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej... Ale za to udało mi się zrobić 2 potrawy, o których wczoraj pisałam: banana bread oraz ciasto brownie. Wyszły świetnie! :) Polecam na weekendowe gotowanie.
Na dzisiaj to wszystko. Jutro pewnie jakiś lżejszy trening, ze względu na średnie samopoczucie. Do usłyszenia!
Zapraszam na mój autorski kurs zdrowego trybu życia dla każdej osoby, która chciałaby poprawić swój wygląd i samopoczucie. Od dzisiaj już tylko 5 tygodni dzieli Cię od Twojej nowej, zdrowszej i piękniejszej wersji Ciebie. Popraw ze mną swoją sylwetkę i nabierz pewności siebie. Każdego dnia na tym blogu znajdziesz wskazówkę, która pomoże Ci się stać inną osobą. Dzięki zastosowaniu moich rad, wspólnie przejdziemy drogę do celu jakim jest zdrowie i szczupła sylwetka.
Już rzucam okiem na linki od Ciebie :) Powodzenia w treningach :)
OdpowiedzUsuńpolecam te dwa ebooki przydadzą się każdemu podczas odchudzania:
OdpowiedzUsuńhttp://www.zlotemysli.pl/efektsukces,1/prod/12408/odchudzanie-z-pasja-marcin-wielgosz.html
http://www.zlotemysli.pl/efektsukces,1/prod/12419/wpraw-sie-w-ruch-dariusz-miko.html
życzę powodzenia ;)