wtorek, 20 listopada 2012

KURS JESIENNY - Dzień szósty

Jednak choroba zwyciężyła i musiałam odpuścić cały weekend, treningi i wszelkie inne plany, pozostając w łóżku przez 2 dni plus 2 wieczory. Trochę przeszło na szczęście. Jeszcze tylko męczący kaszel od czasu do czasu i katar, ale czuję się znacznie lepiej, dlatego dzisiaj odświeżam trening. Mam nadzieję, że pomimo przerwy uda mi się uniknąć zakwasów:)

A jak Wam idzie? Muszę się jeszcze pochwalić, że przez ostatnie dni prawie nie piłam kawy z cukrem, ale raczej herbatki z przyprawami (na chłodne dni i chorobę herbaty z imbirem, cynamonem czy goździkami - świetnie rozgrzewają). Trochę zaburzyłam przez weekend godziny posiłków, ale już wracam do ustalonych w poprzednim tygodniu pór jedzenia.

Na dziś to tyle. Idę ćwiczyć i dalej wygrzewać się w łóżku. Przeziębienie ma zniknąć jak najszybciej i zrobię wszystko żeby tak się stało, bo to stan baaardzo uciążliwy i nieprzyjemny! Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru:)

2 komentarze:

  1. Ja jakies dwa tygodnie temu przeszedlem 'katar+przeziębienie' i też mi bylo wtedy ciezko sie zabrac za cwiczenia, mialem chyba 4dni przerwy. Potem ostro cwiczylem przez pon-wt-sroda i sil mi braklo na reszte tygodnia. czyli od czwartu do niedzieli zero cwiczen. i znowu zaczalem wczoraj(poniedzialek), dzisiaj wtorek, no i mam nadzieje ze jutro tez dam radę :)
    3mam kciuki za Twoj szybki powrót do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za komentarz:) Niestety taką mamy porę roku. Bakterie, wirusy itp. atakują gdzie i kogo tylko mogą. Mam nadzieję, że u mnie już choroba zbliża się ku końcowi i wreszcie będę mogła na dobre wrócić do treningów. Dzisiaj po (tak jak w Twoim przypadku) 4-dniowej przerwie ćwiczyło mi się świetnie, tak jakby nie było żadnej pauzy w treningach. Aż mnie to zaskoczyło:)

    Jeszcze raz dziękuję za wpis i miłe słowo. Wzajemnie, życzę zdrowia i owocnych treningów:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń